wtorek, 5 lipca 2016

Poduszka ze słoniem

Zaczęły się wakacje, nasi znajomi wyruszają na bliższe lub dalsze wojaże. Co zrobić, jeśli nie możemy nigdzie wyjechać, ale mamy dosyć szarości miasta? Czas wprowadzić trochę wakacyjnego klimatu do naszego mieszkania! Dzisiaj na tapecie hindi style i poduszka ze słoniem.




Zdecydowałam się wykorzystać różne techniki haftu, każda w innym kolorze.





Muszę się Wam przyznać, że pomysł na słonia bezczelnie ściągnęłam z Pinteresta. Zauroczył nie od pierwszego wejrzenia! Czyż nie jest niesamowity?!



             Gdy słoń był gotowy, postanowiłam dodać na brzegach poduszki pompony. Ale które wybrać?








                                   Po długich rozmyślaniach zdecydowałam się na kolor pomarańczowy.




Igła z nitką i gotowe!

Tak prezentuje się mój słoń w pełnej okazałości:



Przy okazji na zdjęciach możecie zobaczyć moją pufę ze sznurka, wykonaną na szydełku.

Jak wam się podoba taka poduszka? W jaki sposób Wy wprowadzacie do domu wakacyjny nastrój?

Pozdrawiam!
TęczowaSowa

środa, 4 maja 2016

Łapacz snów

Łapacz snów - ostatnio bardzo modna etniczna ozdoba, kiedyś miał zupełnie inne znaczenie. W wierzeniach Indian z Ameryki Północnej był to amulet, który przez swoją sieć miał wyłapywać koszmary, a przepuszczać dobre sny. Wieszano go w drzwiach domów (namiotów, tipi, wigwamów???), aby żaden zły sen nie mógł dostać się do środka.

Klasyczny łapacz snów składał się z okręgu zbudowanego z jakiejś giętkiej gałązki, wewnątrz była wpleciona sieć z rzemienia albo sznurka. Do tego doczepione były pióra, koraliki i inne ozdoby. Każda miała jakieś magiczne właściwości :)

Dzisiaj można znaleźć wiele wariacji na temat łapaczy snów. Mają różne kształty, w sieci są wplatane cekiny albo ozdobne kamienie, zamiast piórek zaczepione są kolorowe sznurki i tasiemki. Jesteście ciekawi, jak wygląda moja wersja? Oto ona:



Jak widzicie, zamiast tradycyjnie wyplatanej sieci wykorzystałam szydełkową serwetkę. Moje piórka to kolczyki, których już nie noszę. Nie rozczepiałam ich w żaden sposób, po prostu zaczepiłam o metalowe kółko, które stanowi bazę łapacza snów. Na szczęście nie wyrzuciłam ich, więc teraz świetnie sprawdzają się w nowej roli .



W pierwszej wersji mój łapacz miał też kilka wstążek, ale bardziej podoba mi się w tej oszczędnej wersji z samymi piórkami.







 Długo zastanawiałam się, gdzie powiesić mój łapacz snów, w końcu postanowiłam umieścić go nad łóżkiem. W końcu ma przynosić dobre sny, prawda?


 Jak Wam się podoba taka ozdoba? Powiesilibyście coś takiego u siebie w domu?

Pozdrawiam!
TęczowaSowa

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Koszyki





Od jakiegoś czasu na blogach poświęconych tematyce wnętrz królują druciane koszyki w różnych kolorach. Poddając się temu trendowi także postanowiłam sobie takie sprawić. I wtedy jak za sprawą czarodziejskiej różdżki takie koszyki odnalazły się w naszej szopie z rupieciami w ilości sztuk dwóch. Wystarczyło je tylko dobrze wyszorować, pomalować i już mogę cieszyć się modnym dodatkiem w moim domu!



W procesie twórczym do pomalowania koszyków użyłam farb w sprayu, bardzo polecam, są wygodne
i szybkie. Ja zdecydowałam się na kolor miedziany i srebrny.



 To, w jaki sposób wykorzystacie takie koszyki, zależy tylko od waszej wyobraźni. Można przechowywać tam prawie wszystko: od książek, poprzez szaliki, aż do wykorzystania jako dekorację. Ja będę trzymać w nich czasopisma.
A Wam jak podobają się takie koszyki? Co będziecie w nich przechowywać?

Pozdrawiam!
TęczowaSowa




piątek, 25 marca 2016

5 sposobów na ekspresowe jajka

Przygotowałam dla Was kilka sposobów na pisanki na ostatnią chwilę. Jeśli przedświąteczne przygotowania trochę Was zaskoczyły i nie zdążyliście ozdobić jajek do święconki, nic straconego! Potrzebujecie tylko ugotowanych jajek i kilku prostych akcesoriów. Do dzieła!

1. Pisanki z użyciem cienkopisów


Kilka kolorowych cienkopisów i piękne pisanki gotowe! Dajcie się ponieść wyobraźni, bo możliwości są nieograniczone.

2. Pisanki z użyciem stempelków


Jeśli macie stempelki to jest to bardzo prosty i efektowny sposób. Możecie ułożyć z liter napisy, albo umieścić je przypadkowo, tworząc jakąś fantazyjną kompozycję.

3. Pisanki z użyciem farb w sprayu


To sposób dla osób, które nie mają ochoty bawić się w wymalowywanie wzorków, ale chciałyby zachwycać pisankami w stylu glamour. Kilka sekund malowania i parę chwil suszenia, a efekt zachwycający! 

4. Pisanki z użyciem korektora


To jest opcja na ostatnią chwilę, gdy mamy w domu tylko kilka jajek. Wystarczy odrobina korektora, a pisaneczki wychodzą wyjątkowo efektowne.

5. Przepiórcze jaja


Te jajeczka wystarczy ugotować, ponieważ naturalnie mają na skorupkach przepiękny wzór. Pamiętajcie, że są bardzo delikatne i trzeba je gotować bardzo powoli, żeby nie popękały.

Jak widzicie, do moich pisanek nie potrzebujecie białych jajek, które nie zawsze można dostać na ostatnią chwilę. Są to doskonałe sposoby dla wszystkich zabieganych i zapominalskich. 
A Wy ozdobiliście już swoje pisanki?

Pozdrawiam!
TęczowaSowa

środa, 16 marca 2016

Kolorowanki

 
Na pewno słyszeliście o bardzo ostatnio modnych kolorowankach antystresowych. Można je dostać w księgarniach, salonikach prasowych czy kioskach. Są dedykowane dorosłym i mają na celu pomoc w odreagowaniu stresu. Pomagają wyzbyć się złych emocji, wyciszyć i uspokoić. Moim zdaniem ma to związek ze wspomnieniami z dzieciństwa (bo przecież każdy maluch przechodzi etap kolorowanek:).

Poza tymi wszystkimi oczywistymi zaletami, takie kolorowanki to świetna zabawa! Zobaczcie sami:





Do kolorowania serdecznie polecam Wam cienkopisy. Mają piękne kolory i nie ma problemu z wychodzeniem za linię. Ani kredki, ani flamastry (nie wspominając o farbach) nie dadzą takiego efektu.




Jak widzicie, takie obrazki można umieścić w ramkach, albo po prostu przykleić do ściany (niezawodne washi tape!!!) Jest to świetna dekoracja na ostatnią chwilę, albo jeśli w planach macie jakiś większy czasochłonny projekt, a ściana zieje pustką.
Nie trzeba mieć żadnych specjalnych zdolności manualnych, wystarczą dobre chęci i chwila wolnego czasu. Jak Wam się podoba taki sposób spędzania czasu?

Pozdrawiam!
TęczowaSowa

poniedziałek, 7 marca 2016

Pokrowce?

Na wstępie chciałabym przeprosić Was za moją długą nieobecność. Postaram się więcej nie dopuścić do takich przerw. Ruszamy z kopyta!
Nie do końca wiedziałam jak zatytułować ten post. Pokrowce? Poduszki? Plecionki? Jak nazwać to:






????

Zostało mi trochę sznurka, postanowiłam go wykorzystać. Zamiast sklepowych poduszek (które ślizgają się na krzesłach i ciężko znaleźć pasujące do okrągłych siedzisk) samodzielnie zrobiłam pokrowce.

 Zrobiłam na szydełku zwykłe koło, 12 rzędów. Zakończyłam kilkoma oczkami ścisłymi.




 Nasze koło przytwierdziłam do krzesła kawałkami sznurka, które przywiązałam wokół nóg.

 Oprócz tego, że jest nam miękko w pupkę, możemy też zasłonić nieestetyczne zadrapania.






Zachęcam Was do wykonania takich pokrowców, to świetna sprawa i piękna dekoracja kuchni czy jadalni.


                                                                         Pozdrawiam!
                                                                        TęczowaSowa