Dzisiaj chciałabym wam pokazać moje małe cuda, które oczywiście wykonałam samodzielnie. Są to poduszki, które "ubrałam" w szydełkowe poszewki. Wygląda to tak:
Jedna z poduszek ma jest po prostu naszytą na poszewkę serwetkę, druga z kolei to szydełkowe kwadraty połączone ze sobą. Jak widzicie nie pozbywałam się poszewek, dodają one ciekawego tła dla splotów.
Serwetkę i kwadraty zrobiłam oczywiście sama, ale jeśli chcecie możecie korzystać z gotowych rękodzieł (np znalezionych w komodzie u babci:). Ja wybrałam beżowy kordonek, bo uważam że ładnie komponuje się z czerwienią.
Polecam taką szydełkową dłubaninę na nadchodzące jesienne wieczory. Mnie to rewelacyjnie relaksuje.
A jaki jest Wasz sposób na jesienną chandrę?
Pozdrawiam!
TęczowaSowa
cudowne poduszeczki! *.*
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt :) Bardzo ładna dekoracja do pokoju ;3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :D
Mój blog - klik ^^